Witam, jestem Grześ, ale ludzie zwą mnie Onomato :)

Przyznam się szczerze i bez bicia - nie lubię czytać. Nie mam do tego wyobraźni. Czytam tylko wtedy, gdy na prawdę coś mnie zaintryguje, lub gdy mój znajomy coś mi poleci. Jest jednak coś, co przyciąga moją uwagę bez względu na wszystko. Jest to potęga ludzkiego umysłu i rzeczy, które związane są tym związane. Umysł to dzika, nieokiełznana bestia, może płatać przedziwne figle. Można narzucić komuś swoją wolę, lecz można też zostać złapany w czyjeś sidła. Fascynująca sprawa.
W życiu przeczytałem tylko kilka książek, jeśli chodzi o te "z własnej woli", nie narzucane przez szkolnictwo. Jedną z nich była książka Derrena Browna "Tricks of the mind", pokazująca, co zmanipulowany umysł może stworzyć, jakie obrazy mogą w nim zaistnieć. Przez fascynację ludzką jaźnią zacząłem obmyślać przeróżne historie związane z płataniem figli przez mózg. Mam nadzieję, że poprzez udostępnianie (jak dotąd) mojego dzieła życia, zbiorę liczne grono czytelników, a także zaskoczę niejeden umysł.

Pozdrowienia!!

Moje dzieła:

"Memo"

Aktualnie wrzucam dzieło mojego życia. Jest to dramat psychologiczny częściowo oparty na faktach. Wraz z zainteresowaniem będę wrzucał kolejne części ;)

Memo jest to historia Flashera - niebieskowłosego lekkoducha, który obwinia się za tragedię, która stała się z jego przyjacielem. Pewnego dnia postanawia ruszyć z domu w celu poszukiwania zaginionego znajomego. Po drodze spotyka różne przedmioty i sytuacje, które przypominają mu historie z jego przeszłości. Umysł potrafi jednak płatać dziwne figle - czego dowiaduje się nasz bohater podczas swojej wędrówki.

Cześć :) Miło mi Cię poznać.
Jesteś bardzo interesującą osobowością i dla mnie pewną innością, ponieważ ja nie wyobrażam sobie pisania bez czytania i na odwrót ;D Ale jak widać po Twoim przykładzie to jednak można ;P
Podoba mi się sposób Twojego myślenia i pewność siebie - z góry zakładasz, ze ktoś będzie czytał to co napiszesz ;) Życzę sukcesów na forum i oby tak dalej :)
Pozdrawiam :)

W pewnym stopniu trzeba być pewnym siebie, gdybym nie był, zatrzymałbym swoją pracę dla siebie, bo bałbym się zwyczajnie krytyki ;D A jeśli ludzie nie będą czytać, lub większości się nie spodoba, będzie to dla mnie znak, że trzeba udoskonalić dzieło i stawać się coraz większy i większy :D psychicznie, nie fizycznie - 193 cm mi wystarczą :D

Również pozdrawiam!