Forum dla zdolnych pisarzy

Forum powstało z myślą o rozwijaniu talentu uzdolnionych pisarzy.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2014-11-23 22:52:25

Nadin001

Nowicjusz

Zarejestrowany: 2014-11-23
Posty: 3
Punktów :   

Kawałek mojego rozdziału ZAPRASZAM!!

6/11/2014 - Gdzieś w Anglii.
-Widzę Ciemność, znowu to samo, nie ma nic lepszego jak pobudka w środku nocy.- Nadia wstała z łóżka omal nie wpadając na komodę, nadal zaspana.
- Cholera- Wypowiedziała prawie szeptem i ruszyła do salonu.
Gdy otworzyła drzwi uderzyło ją jasne światło tak bardzo że przez chwilę mrużyła oczy żeby cokolwiek zobaczyć, gdy jej wzrok przyzwyczaił się do panującej jasności zobaczyła swoją mamę siedzącą na czekoladowej skórzanej sofie opartą o drewniany stolik, nachyloną nad kubkiem ciepłego kakao w zamyśleniu.
-Hej widzę że nie tylko ja nie mogę spać.-Dziewczyna z uśmiechem spojrzała na matkę.
-Tak, ta pełnia to prawdziwa zmora, w garnku jest jeszcze kakao jak masz ochotę, jest jeszcze gorące.
W tym momencie Nadia z mamą usłyszały skrzypienie starych desek na schodach i na dole pojawiła się Katelin.
Kate to młodsza siostra Nadii i jej zupełne przeciwieństwo,Kate jest szczupła i wysoka choć o dość pełnych kształtach, oczach dużych i niebieskich jak morska głębia, pełnych ustach i karnacji jasnej jak nadmorskie suche piaski. Blond włosy sięgały jej do łopatki, proste jak druty z ciemnymi odrostami wplatającymi się we włosy niczym tło, choć teraz trochę potarganych od snu i potu. Jedyne co dziewczyny miały wspólnego to kolor ich oczu.
-O! Widzę że kobiety naszego rodu są już w komplecie, tak więc nocne posiedzenie uważam za otwarte-Powiedziała Kate z uśmiechem na twarzy, po czym z nie uwagą rzuciła się na kanapę tuż obok mamy. Uniosła lewą rękę do góry jak przy odpowiedzi na lekcji i z lekkością niczym stały bywalec kawiarni zawołała do Nadii- Jedno gorące kakao poproszę!
Nadia z uśmiechem odwróciła się na pięcie i ruszyła do kuchni, wracając po chwili z dwoma gorącymi kubkami kakao.
Dziewczyna podała zamyślonej siostrze ciepły kubek, po czym usiadła na przeciwko niej i matki zaczynając zdmuchiwać parę z ciepłego napoju.
- No, to co wam się śniło tej nocy ?- Zapytała.
Katelin spojrzała na nią z miną osoby pewnej siebie i trochę aroganckiej-Nic specjalnego, za dużo nie pamiętam, wiem że latałam nad miastem.
Nadia spoglądnęła na matkę która siedziała w zadumie z nieobecnym wzrokiem utkwionym w głębi pokoju.-Mamo a ty?- Spytała.
Barbra była wysoka jak Kate i szczupłą jak ona, po mimo braku krągłości które Kate pewnie odziedziczyła po ojcu obu dziewczyn, Barbra miała włosy czarne jak węgiel oraz mocno kręcone z widocznymi siwymi kosmykami. Jej włosy były ścięte krótko na chłopaka co dodawało jej twarzy i smukłej szyi nie mal że królewski wizerunek. Kobieta oderwała wzrok z pustki po czym odpowiedziała na pytanie córki - No właśnie próbuję to zrozumieć, śniło mi się że stałam w oknie i widziałam was dwie na dole machające do mnie na tle wielkiego krwistego księżyca, gdy się odwróciłam zobaczyłam ciemną postać w drzwiach coś tak jak by bardzo czarny cień, powiedział do mnie że już czas.
- I co było dalej? - Z zaciekawieniem dziecka spytała Kate.
Matka posłała jej karcące spojrzenie tak intensywne że dziewczyna się zarumieniła.
-Nic- Odpowiedziała Barbra po czym dodała- Obudziłam się, jakby z transu.
-A ty Nadzia? Co ci się śniło? - Kate przeniosła wzrok na starszą siostrę z zaciekawieniem.
-Nic, co by cię zaciekawiło.-Odpowiedziała jej siostra z zadziornym impetem i uśmiechem na twarzy, - Czas wracać do łóżek.
- Och, już tak późno? Rano muszę wstać do pracy!- Mama w pośpiechu ruszyła do swojej sypialni w górę schodów a dziewczyny odprowadziły ją wzrokiem w milczeniu.
-No więc, co ci się śniło?-Katelin zaczęła dopytywać się siostry przerywając ciszę.
- Ach jesteś uparta prawda?- Nadia wstała by posprzątać kubki ze stołu i ruszyła do kuchni.
Kate podążyła za nią, nie spuszczając z niej wzroku oparła się o ścianę- No przecież wiesz, znasz mnie. Lubie te nasze co miesięczne nocne pobudki, i opowiadaczki o snach.
Nadia uśmiechnęła się- Opowiadaczki? Dziwne słowo, ale muszę przyznać że zabawne tak jak to gdy byłyśmy małe i na dobranoc mówiłyśmy wszystkim ``bańciuniu``- Dziewczyny roześmiały się po cichu żeby nikogo nie obudzić.
-Tak pamiętam- przyznała Kate-Ale nie próbuj mnie zbywać, opowiedz mi co ci się śniło!- Kate spoważniała niemal że natychmiast, w takich chwilach przypominała Nadii mamę i jej dość szorstkie rysy. Nadia zaczęła się zastanawiać czy ona też tak ma i bez chwili zwątpienia odpowiedziała- Kate nie jestem pewna co mi się śniło, ale chyba wolę chwilowo o tym nie mówić. Bynajmniej do czasu aż sama tego nie zrozumiem.- Nadia zmrużyła oczy jak by chciała sobie przypomnieć jakiś szczegół.- A teraz chodźmy spać, bańciuniu.-I poszła do swojego pokoju.
-bańciuniu- Odpowiedziała Kate z nutką zawiedzenia w głosie i wróciła do salonu wyłączając po drodze światło w kuchni.
Szła już spać do góry, spojrzała na psa leżącego na swoim posłaniu czarnego amstafa który się jej czujnie przyglądał z zaciekawieniem, tak jakby rozumiał całą tą sytuację.
- Cezar a tobie co się śniło?- Dziewczyna czule pogłaskała psa, któremu się to najwyraźniej podobało bo zaczął się przeciągać, i ruszyła do góry do swojej sypialni.
Cezar ruszył zaraz za nią.


Więcej na:

http://krysztalowakrew.bloog.pl/kat,41958524,index.html

Offline

 

#2 2015-01-28 07:40:22

 Kościotrup

Nowicjusz

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2015-01-26
Posty: 80
Punktów :   

Re: Kawałek mojego rozdziału ZAPRASZAM!!

Przeczytałem ten fragment i okazuje się że masz talent do niezwykłego opowiadania o zwykłych czynnościach. Całkiem całkiem... fajne!


Mamy WALCZYĆ o wolność? Więc zacznijmy od walki z nałogami!!!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl